Od Wydawcy
Apteka dla aptekarza… Czy to zbyt skomplikowane? Naczelna Rada Aptekarska apeluje
do Ministra Zdrowia o podjęcie pilnych prac nad nowelizacją Prawa farmaceutycznego,
z ustanowieniem zasady, że aptekę może prowadzić wyłącznie farmaceuta lub spółka
farmaceutów. Nie jest to walka o przywileje. Farmaceuci chcą tylko odzyskać to, co im
ukradziono, upaństwawiając apteki w czasach Polski stalinowskiej, w roku 1951.
Będzie to długa i ciężka walka, bo proces wypierania polskiego farmaceuty z zawodu
jest bezkrytycznie realizowany przez dyspozycyjnych urzędników o mentalności pana T.,
znawcy stalinizmu… Całkiem poważnie planuje się uniemożliwienie wytwarzania
w aptekach leków recepturowych. W krańcowo pesymistycznej perspektywie może
się okazać, że zarówno lekarze, jak i farmaceuci są… niepotrzebni! Zgodnie z ideą
tzw. paszportów nutragenomicznych, można będzie zdiagnozować, co pacjentowi dolega
i czego mu brak, a następnie – na podstawie tych danych – ustalić listę specyfików,
forsowanych przez zapobiegliwe firmy. A może po prostu zupełnie niekontrolowanych
suplementów diety, przywracających „równowagę”... Pacjent będzie wiedział,
co w ramach samoleczenia trzeba zakupić w samoobsługowych punktach aptecznych
i problem zostanie cudownie rozwiązany...
Rządząca ekipa stanie się prymusem na skalę całej Unii Europejskiej w dziedzinie
kontroli nad ciałem obywatela. A propos, w kwestii umysłów: kontrola wydaje się już
prawie pełna (jeśli pominiemy 2,5 mln zwolenników Telewizji Trwam…). Dla ewentualnych
malkontentów i tradycyjnych oportunistów można przygotować – według sugestii
pana O. (mówi i robi co chce!) – komfortową dla rodziny, tanią dla państwa, a przede
wszystkim „trendy” z unijnego punktu widzenia – eutanazję.
Leki recepturowe, historycznie rzecz biorąc, opierają się na roślinnych surowcach leczniczych
o ugruntowanym zastosowaniu. Dobrze wykształceni lekarze, we współpracy
ze specjalistami farmacji aptecznej, mają olbrzymie możliwości prowadzenia racjonalnej
terapii. Indywidualna terapia, z uwzględnieniem charakteru i przyczyn choroby, wymaga
starannego doboru składników leku. W przypadku surowców roślinnych, zawierających
liczne związki farmakologicznie czynne, często o synergistycznym działaniu, dobór
odpowiedniej postaci leku pozwala na pełne wykorzystanie potencjału roślin leczniczych.
Jako specjalista farmacji aptecznej II stopnia zaopatrzę się na wszelki wypadek
w niezbędne składniki leków recepturowych i w razie potrzeby będę sporządzał rozmaite
postacie leków, takie jak np. proszki, pudry, zasypki, pigmenty, sole, pigułki, pastylki,
kapsułki, tabletki, plastry, kataplazmy, kolodia, czopki, globule, soki, syropy, ziółka,
nalewki, napary, odwary, ekstrakty, esencje, ulepy, krople, mikstury, eliksiry, emulsje,
miodki, wina, spirytusy, liquory, konfety, octy, olejki, balsamy, kremy, smarowidła, mydła,
maści, pasty i inne. Wygląda na to, że na emeryturze nie będę się nudził. Aptekarz
sam może stworzyć aptekę dla siebie, bliskich i innych potrzebujących.
mgr farm. Tadeusz Pawełek Starogard Gd. – Gdańsk, w styczniu 2013 roku
|