Od Wydawcy
Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej. O tym, że „jest dobrze”,
świadczą podobno wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych.
Ponieważ jednak „zasługujemy na więcej”, należy się spodziewać, że – po zapowiadanym
awansie – pani Minister przyspieszy tak wysoko oceniane (samoocena też się liczy…)
prace nad „uzdrawianiem służby zdrowia”. Nie ma więc chyba sensu zastanawiać się
dłużej nad społecznymi skutkami ustawy refundacyjnej, dotyczącej leków na receptę.
W razie kłopotów zawsze można spróbować samoleczenia.
Potrzebna jest jednak do tego odpowiednia wiedza, a tymczasem Urząd Rejestracji Produktów
Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w dalszym ciągu
nie widzi możliwości opublikowania informacji, czy zarejestrowany lek zalicza się do
kategorii leków o ugruntowanym zastosowaniu w lecznictwie (well establish
use), czy też do grupy tradycyjnych roślinnych produktów leczniczych (traditional
herbal medicinal product).
Nawiązując do spotkania Herbal Committee w Warszawie, prezes Urzędu Rejestracji
powiedział, że rozpatrzy możliwości włączenia do prac nad monografiami Europejskiej
Agencji Leków (EMA) – dotyczącymi surowców roślinnych leczniczych –
ekspertów z Polskiej Rady Leku Roślinnego.
Kolejne monografie mają duże znaczenie dla ułatwienia przebiegu procesów rejestracji
leków roślinnych oraz sposobu kwalifikowania pewnych produktów do grupy suplementów
diety.
* * *
Fitoterapią zajmujemy się bezpośrednio, na co dzień. Przy okazji takich wydarzeń jak
wybory – które będą miały wpływ także na nasze warunki życia i pracy – trudno oprzeć
się refleksjom, z projekcją zarówno w przeszłość, jak i w przyszłość. Kiedy na początku
politycznych przemian w Polsce znany humorysta wprowadził do Sejmu Polską Partię
Przyjaciół Piwa, wielu z nas się irytowało i oburzało na brak odpowiedzialności wyborców,
ośmieszających polski parlament. Mimo wszystko było to jednak przede wszystkim
śmieszne, demaskowało słabości demokracji, która nigdy doskonałą nie była. Zresztą,
lider „partii piwa” – w gruncie rzeczy człowiek poważny i odpowiedzialny – szybko się
zreflektował i dbał o powagę Sejmu RP.
Teraz, kiedy wprowadzono do naszego Sejmu ugrupowanie skrajne i prowokatorskie –
o sile rażenia wielokrotnie większej niż wszystkie możliwe partie humorystów – zrobiło
się smutno i nieswojo. A mówią, że to dopiero początek. Niestety, nigdy nie jest tak
źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej…
mgr farm. Tadeusz Pawełek Starogard Gd. – Gdańsk, w październiku 2011 roku
|