Józef Rostafiński
POCZET WIELKICH FITOTERAPEUTÓW (14)
Wybitny uczony, bliski wielu pokoleniom
Polaków, znany zwłaszcza ze swych nieocenionych
przewodników do oznaczania
roślin, nie był lekarzem, ale trudno sobie wyobrazić
bez niego polską fitoterapię.
Józef Rostafiński (*1850 †1928) był jednym z najwybitniejszych
botaników przełomu XIX i XX w.,
nie tylko w Polsce. Interesował się także historią
nauk przyrodniczych. Był od roku 1878 profesorem
Uniwersytetu Jagiellońskiego
i kierownikiem Ogrodu Botanicznego
w Krakowie.
Już w roku 1886 ukazał się w
Krakowie, nakładem Towarzystwa
Nauczycieli Szkół Wyższych,
podręcznik Botanika
szkolna dla klas wyższych. Zawierał
ponad 550 rycin i opisów
roślin, zapowiadał późniejsze
przewodniki do oznaczania
roślin, z których korzystamy
do dziś, zwłaszcza
z Przewodnika do oznaczania
roślin (1901), wydawanego po
wojnie z udziałem prof. Olgi
Seidl, wybitnej przedstawicielki polskiej botaniki i
farmakognozji z Akademii Medycznej w Krakowie.
W roku 1900 ukazał się Słownik polskich imion, rodzajów
oraz wyższych skupień roślin, zawierający
materyał sumiennie i krytycznie opracowany. Nie
jest to rzecz błaha, skoro żaden z dotychczasowych
słowników nie był wolny od błędów – pisał profesor.
Słownik Rostafińskiego, poprawiany i doskonalony
przez długie lata, stanowi zbiór polskiego nazewnictwa
przyrodniczego, obowiązującego do dziś.
Jako dyrektor Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu
Jagiellońskiego (najstarszego z obecnie istniejących
ogrodów botanicznychj w Polsce), pod koniec XIX w.
Józef Rostafiński stworzył tam pierwszą w Krakowie
pracownię botaniczną, która była zalążkiem
najsławniejszego w Polsce ośrodka badań botanicznych.
Pracowali tu najwybitniejsi polscy botanicy
– od Antoniego Rehmana i Edmunda Malinowskiego,
po Władysława Szafera i obecnego dyrektora
Ogrodu, prof. dr. hab. Bogdana Zemanka.
Jako historyk nauk przyrodniczych profesor odnalazł
i opracował Antiboloneum, czyli słownik lekarski
Jana Stanko – polskiego lekarza i przyrodnika schyłku średniowiecza (*1430 †1493), profesora
Akademii Krakowskiej.
W krajach polarnych i w wysokich górach spotyka
się śnieg zabarwiony na czerwono, zielono, żółto
czy brązowo. Zjawisko to jest wywołane masowym
rozwojem pewnych gatunków glonów. Józef
Rostafiński był jednym z pierwszych na świecie
badaczy glonów naśnieżnych. W roku 1880 znalazł
w Tatrach śnieg czerwony na stokach Cubryny,
żółtozielony na zboczu Rysów.
Zafascynowany górami i gwarą
góralską – za sprawą Tytusa
Chałubińskiego i Lucjana Rydla,
z którym był zaprzyjaźniony
– wprowadził do systematyki
botanicznej góralskie glony na
oznaczenie alg.
Córka Lucjana Rydla, Helena,
wspominała: Nauczony krakowskim
doświadczeniem, przez
gęste sito przesiewał ojciec tych,
którzy, nie należąc do rodziny,
bywali częstymi gośćmi i zżyci
byli z domem moich rodziców.
Do takich w pierwszym rzędzie
należał wraz ze swoją rodziną prof. Józef Rostafiński.
Kiedy myślę o tych, którzy u nas bywali, na
pierwszym planie widzę wjeżdżające pod górę parokonne
lando, jakie można było wynająć w Krakowie
w firmie Guzikowskiego. Przed gankiem wysiadał
z niego srebrnowłosy profesor, przemiła i pełna
uroku kobiecości pani profesorowa i córki, Halusia
i Justynka […]. Profesor z ojcem prowadzili ożywione
dysputy, bo profesor, mimo że z zawodu botanik,
z ducha był czystej krwi humanistą…
Utworzona w roku 1998 Komisja Historii Nauki
Polskiej Akademii Umiejętności wydała
pracę zbiorową pod zamiennym
tytułem, oddającym
najpełniej
postać krakowskiego
uczonego:
Józef Rostafiński
- botanik i
humanista.
Stanisław Dłużewski
|